Witam. Do lipca br alimenty na córkę płaciłem regularnie na konto byłej żony. W lipcu córka skończyła 18 lat. Należność za sierpień wpłaciłem na konto, które podała mi córka sms-em. Niestety, podała błędne konto, a pieniądze „poszły” do osoby mi nieznanej. Zgłosiłem tę sytuację do banku, ale na odpowiedź i ewentualne dalsze postępowanie bank dal sobie aż 30 dni. Co ja mam robić w takiej sytuacji? Czy jeszcze raz wysłać alimenty? Czy czekać na odpowiedź z banku? Boję się, że córka pójdzie do komornika. Pozdrawiam.
1 Odpowiedź
1. Witam serdecznie – Niestety, przy wykonywaniu przelewów na konto należy być bardzo ostrożnym, ale w tym wypadku znaczna część winy leży po stronie Pana córki, która podała błędny numer rachunku. W Pana przypadku bank uruchomił normalne procedury, na które zawsze daje się około 30 dni czasu, ale od 2008 roku banki właściwie już nie muszą pomagać klientom w takiej sprawie, ale najwyraźniej w Pana przypadku bank zwróci się do osoby, na której rachunek poszedł błędnie przelew, prosząc o zwrot należności – nie jest jednak przesądzone jak zakończy się ta sprawa i czy bankowi uda się odzyskać Pana pieniądze, jeśli nie to pozostaje Panu żmudna droga sądowa. W takim wypadku najlepiej jest zwrócić się do córki i wyjaśnić jej sprawę, w końcu to ona podała błędny numer rachunku, Pan chciał jej przelać te pieniądze – powinna wykazać się zrozumieniem. Może uda się Panu przekonać córkę, by nie zwracała się od razu do komornika i poczekała, chociaż do momentu, aż sprawę rozwiąże bank. Jeśli jednak nie może się Pan dogadać z córką to chyba lepiej będzie wykonać przelew jeszcze raz, tym razem dokładnie sprawdzając konto, na które mają zostać przesłane pieniądze. Gdyby, bowiem c córka zwróciła się do komornika, nie będzie go interesował Pana błąd, a jedynie to, że nie wywiązał się Pan z obowiązku alimentacyjnego.